 |
PILKALUBLIN.FORA.PL Forum miłośników piłki nożnej. Jeśli chcesz pograć a nie masz z kim tu możesz znaleźć takich samych ludzi i umówić się na grę.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Radek
Drink Team

Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pon 13:53, 09 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
mózgo napisał: | Radek napisał: | mózgo napisał: | Z "taką" grą jak w sobotę, niektórzy z "mojego" składu niech sie dobrze zastanowią czy maja czego szukać na turnieju!!To tyle z mojej strony nt. "tej" gierki!! |
Nie bulwersuj się tak Mózg! Wiem, że gierka w moim wykonaniu była tragiczna (zero zaangażowania, totalny brak czegokolwiek) - ci "niektórzy" to pewnie do mnie. Obiecuję, że się zastanowię czy mam czego szukać na turnieju czy nie Poza tym proponuję, żeby wszyscy z mojego sobotniego składu się zastanowili nad grą, bo jakoś nie widziałem zaangażowania (no może oprócz Adama) - nasza gra opierała się na krzyczeniu i obrażaniu się. Tym miłym akcentem z nadzieją na lepszą formę kończę swój wywód.  |
Wcale sie Dziku nie bulwersuje Bulwersowałem sie przez godzinę naszej gry w sobote, to krzyczenie to pewnie do mnie, ale to nie doniosło żadnego skutku, więc dałem sobie spokój. Nie wiem kto sie obraził, ale napewno nie ja, po prostu w pod koniec gierki stwierdziłem, że i tak nic nie będzie z mojego biegania i grania, tym bardziej krzyczenia !!Więcej na ten temat sie nie wypowiadam Co do turnieju, to uprzedze fakty, na turnieju Szulc i Ja jeżeli będą powody(mam nadzieje że nie) będziemy sie wydzierać, ale może nikt sie nie obrazi!!
Ps. Jak sie wydzieram to źle, bo sie ktos obraża, jak sie nie wydzieram to też źle bo nie potraficie zagrać nic konkretnego!!Po prostu potrzebujecie takiego "bata" nad sobą, bo jak sie Was opierdala to zaczynacie cos grać, no może poza sobotnia gierką!!  |
Co do wydzierania sie to nie mam nic przeciwko, nie obrażam się na nikogo jak ktoś mnie kolebie na boisku - sam często gęsto się wydzieram jak ktoś coś skaszani. Konstruktywna krytyka jest czasami bardzo pomocna. Pisząc w poprzednim poście o wydzieraniu się stwierdziłem tylko fakty. Gra w naszym wykonaniu (szczególnie w moim) była poprostu tragiczna - nie ma co teraz płakać. Było minęło,zapominamy o sobocie i gramy dalej. Ja ze swojej strony obiecuję, że to był przedostatni raz.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adaam
Drink Team

Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 881
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Pon 17:42, 09 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ja sie też zastanowie, bo pewnie do mnie to też jest Twoja wypowiedź. Na mnie Mózg Możesz krzyczeć - czasami Masz rację ja sie nie obrażę- czasami możesz też krzyknąć na siebie też .Graliśmy na początku przez chwile piłką, późnniej niestety zbyt statycznie i nawet wymiany piłki nic nie dawały- jak nie było komu podać. Nastepnie za mało biegaliśmy. Mi brakowało sił i uczciwie przyznaje, że choć biegłałem to nie miałem ani szybkości ani siły. Troche za mało czasu na regenerację od czwartku wieczorem, a też była wyczerpująca gierka. Przeciwnikowi tego dnia wychodziło wszytsko, nam nic ( nowe markowe buty Słodziaka i getry w kolorze błękitu też odegrały niebanalną rolę )...
Ostatnio zmieniony przez adaam dnia Pon 17:43, 09 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szules
Drink Team

Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 1126
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/10 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 0:04, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
a ja wam juz powiedzialem co bylo nie tak Łatwiej mi to ocenic bo bylem w druzynie przeciwnej. Kilka osob musi sie pozbyc tendencji do bezsensownego holowania i przetrzymywania pilki. Robienie koleczek i bieganie z pilka w poprzek boiska to bezsens. Sami sie meczycie a reszte druzyny szlag trafia Wiem, ze kazdy chce pograc jak najwiecej, najwiecej nakiwac i nastrzelac, ale czasem to juz przegiecie.
Dziela zniszczenie dopelnilo 10 razy wieksze zaangazowanie w gre w naszym timie i Walhalla na bramce
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Słodki
Gość
|
Wysłany: Wto 1:34, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Te latanie i holowanie piłki w poprzek boiska to niestety problem nie tylko sobotniej gierki, dobra 1/3 naszej ekipy ma takie dziwne tendencje. Mi osobiście trudno zrozumieć tą taktykę, przecież tym sposobem ani trochę nie zdobywa się pola, mnie krycie takiego zawodnika nie męczy ani trochę, a pewnie holujący traci przez to 3 razy więcej energii.
Co do soboty to rywal nie zagrał ani dobrze, ani źle, po prostu zbyt wolno i schematycznie, co ogólnie zdarza się u nas zbyt często. Jak dla mnie w futsalu nie ma wielkiej filozofii - umiem kiwać to kiwam i zdobywam teren, nie umiem to dążę do jak najszybszej gry wymiennej. Klepa nawet jak trochę niedokładna zawsze stworzy większe zagrożenie niż jakieś bezsensowne kiwki czy wrzutki.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotrek
Escuculap
Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/10
|
Wysłany: Wto 6:40, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
umiem kiwać to kiwam
|
o! Tego chyba jeszcze nie grali
Zauważyłem inną tendencje. Zawsze w jednym skladzie muszą być 3 te same osoby. (Nikodem, Walhalla, Van Basten Słodki)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|